Stworzeni, by ratować świat
Nasza super piątka
Poczułam za plecami czyjś oddech, domyślałam się do kogo należał. Moje przypuszczenia się sprawdziły. Odwróciłam głowę i zobaczyłam Petera, mistrza złośliwego uśmiechu. Zaczęłam próbować nadać swojej twarzy taki sam wyraz. Wyszło chyba żałośnie bo Peter się zaśmiał, co było rzadkością.On miał 16 lat(nie śmiech, Peter), a ja 15. Na szczęście chłopak częściej rzucał się na Nicka niż na mnie. Ja zwykle walczyłam z Nadeen, albo z Jenną. Obie były okropne, ale częściej wygrywałam. Zaraz, zaraz...
Chyba powinnam zacząć od początku. Mam na imię Kim, dowodzę 4-osobowym oddziałem, stworzonym do ratowania świata. Hmmm...
A tutaj ja z Josie po zakupach:) |
Pozdrawiam, Nela